Post Image

Aurelia AI — system, który miał być dodatkiem, a stał się głównym narzędziem marketingowym.

Irek obudził się o 2:47. Nie mógł przestać myśleć o mieszkaniu, które widział wczoraj. Za małe? Za drogie? A może jednak…

Wziął telefon. Wszedł na stronę dewelopera. I zaczął rozmawiać.

O trzeciej nad ranem. Z kimś, kto odpowiadał natychmiast. Kto pamiętał jego imię z wczorajszej wizyty. Kto wiedział, że szuka czegoś większego, ale wciąż na parterze.

Irek umówił się na kolejne oglądanie. Tej samej nocy.
Był pewien, że rozmawia z człowiekiem.

Problem, który wszyscy znamy

Szukanie mieszkania w internecie to koszmar. Klikasz, przewijasz, gubisz się. Widziałeś już to zdjęcie? Czy to ta inwestycja? Jaki to był metraż?

Filtry nie pomagają. Im więcej opcji, tym większy chaos. Klient rezygnuje albo dzwoni z pytaniem: „A co jeszcze macie?”

Wszyscy mają dość! Postanowiliśmy zatem stworzyć coś prostego — asystenta, który pomoże znaleźć odpowiednie mieszkanie. Bez klikania. Bez przewijania.

Stworzyliśmy Aurelię AI.

Od chaosu do rozmowy

Zamiast szukać w filtrach, klient po prostu mówi:

„Cześć, szukam mieszkania dla siebie i psa.”

Aurelia odpowiada:

„Cześć! Miło Cię poznać. Mieszkanie z psem to świetny pomysł. Szukasz czegoś z dostępem do zieleni czy może ważniejsza jest lokalizacja w centrum?”

I tak się zaczyna. Nie formularz. Nie ankieta. Po prostu rozmowa.

Jak z doświadczonym doradcą, który:

  • Słucha uważnie
  • Zadaje właściwe pytania
  • Pamięta szczegóły
  • Nie naciska

I jest dostępny 24 godziny na dobę.

Dlaczego to działa?

Bo Aurelia nie próbuje sprzedać wszystkiego wszystkim.

Jeśli powiesz, że masz psa — nie pokaże Ci mieszkania na 15. piętrze, bez windy. Nie będzie naciskać na lokale bez balkonu.

Zamiast tego zapyta o rasę (może to bernardyn?), o Twoje przyzwyczajenia (długie spacery czy szybkie wybieganie?), o priorytety (cisza czy bliskość parku?).

I dopiero wtedy pokaże to, co naprawdę pasuje.

Więcej niż wyszukiwarka

Podczas rozmowy z Aurelią możesz:

Zobaczyć dokładnie to, co Cię interesuje „Pokaż mi widok z tego okna” — i widzisz zdjęcie.

Dowiedzieć się o okolicy „A co z komunikacją?” — dostajesz mapę z przystankami.

Umówić spotkanie „Chciałbym to obejrzeć” — Aurelia sprawdza kalendarz i proponuje terminy.

Wszystko w jednej rozmowie. Bez przełączania między zakładkami. Bez notowania numerów telefonu.

Co dalej?

Aurelia to dopiero początek. System, który miał ułatwić wyszukiwanie, stał się czymś więcej.

Klienci piszą o każdej porze. Zadają pytania, które nigdy nie przyszłyby im do głowy przy wypełnianiu formularza. Mówią o swoich obawach, planach, marzeniach.

I Aurelia słucha. Pamięta. Pomaga.
Czasem nawet o 3 nad ranem.

Za tydzień pokażę Ci, dlaczego Aurelia odbiera „telefony” o 3 w nocy… i dlaczego to właśnie wtedy sprzedaje najwięcej.

Powiadomić?


    Porozmawiajmy o Twoim nowym projekcie
    Wielkie ambicje? My dorównujemy energią.