
(I dlaczego to właśnie wtedy podejmują najważniejsze decyzje)
Anna leży w łóżku. Dziecko w końcu zasnęło. Mąż też. Cisza.
I wtedy wraca MYŚL.
To mieszkanie, które widziała dziś po pracy. Za drogie? Ale może da się negocjować? A co jeśli ktoś je kupi do jutra? A może są jakieś inne, podobne?
Jest 3:12. Za kilka godzin musi wstać do pracy. Ale nie zaśnie z tymi myślami.
Sięga po telefon.

Nocne rozmowy z Aurelią
Nasze statystyki są jasne: między 22:00 a 6:00 rano odbywa się 34% wszystkich rozmów z Aurelią AI.
Nie chodzi o bezsenność. Chodzi o coś innego.
O czas, kiedy podejmujemy najważniejsze decyzje.
Psychologia nocnych wyborów
W ciągu dnia jesteś zabiegany. Praca, telefony, spotkania. Patrzysz na mieszkanie szybko, powierzchownie. „Później się nad tym zastanowię.”
W nocy masz czas pomyśleć naprawdę.
„A co jeśli moja córka będzie chciała mieć tu kolegów? Czy ten pokój będzie wystarczająco duży?”
„Jak będzie wyglądać moje życie za 5 lat w tym miejscu?”
„Czy stać mnie na tę ratę przez następne 25 lat?”
To pytania, które nie przychodzą podczas szybkiej wizyty o 15:00. Ale o 3 nad ranem? Wszystkie naraz.
Co robią nocni klienci?
23:00 – 01:00: „Szybkie pytanie”
„Cześć Aurelia, pamiętasz to mieszkanie, które mi dziś pokazywałaś? To na Mokotowie?”
Klient wraca do rozmowy z dnia. Chce przypomnieć sobie szczegóły. Aurelia pamięta wszystko – jego imię, preferencje, które mieszkania oglądał.
„Tak, pamiętam! Mieszkanie 2-pokojowe na ul. Puławskiej. 42 m², z balkonem. Interesował Cię szczególnie ten duży pokój dziecięcy, prawda?”
01:00 – 03:00: „Głębokie rozmowy”
„Mam pytanie… czy to dobra dzielnica dla dziecka?”
Teraz zaczynają się prawdziwe rozmowy. O obawach. O przyszłości. O tym, czy to dobra decyzja.
Aurelia nie śpi. Nie jest zmęczona. Nie ma pośpiechu na kolejnego klienta.
Ma czas na odpowiedź: „Rozumiem Twoje obawy. Ta dzielnica ma 3 przedszkola w promieniu 10 minut spacerem. Jest też dużo zieleni – park Arkadia to 5 minut…”
03:00 – 06:00: „Decyzje”
„Chcę umówić się na jutro. Na ile najwcześniej?”
To magiczna godzina. Kiedy wszystkie wątpliwości zostały przedyskutowane. Kiedy klient jest pewny.
67% spotkań umówionych między 3:00 a 6:00 rano kończy się transakcją.
Dlaczego tradycyjny handel przegrywa?
Biuro sprzedaży o 3 nad ranem? Zamknięte.
Hotline? „Zadzwoń w godzinach 9-17.”
Doradca? Śpi.
A klient? Klient ma pytania właśnie teraz. Ma czas właśnie teraz. Jest gotowy na decyzję właśnie teraz.
Czeka do rana? Do 9:00? Do momentu, gdy znów będzie zabiegany, zestresowany, bez czasu na myślenie?
Często rezygnuje. Albo znajduje coś innego.
Aurelia nie śpi, bo ważne decyzje nie czekają
Kupno mieszkania to często największa decyzja finansowa w życiu. Podejmowana w nocy, w ciszy, gdy masz czas na myślenie.
Aurelia jest tam, gdy jej potrzebujesz.
Nie jutro o 9. Nie „po weekendzie.”
Teraz.
Za tydzień odkryjesz, jak Aurelia „czyta między wierszami” – i dlaczego wie o Twoich potrzebach więcej, niż sam powiedziałeś.
Chciałbyś przetestować Aurelię wcześniej?